Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jabarek
105JS
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Już nie kato
|
Wysłany: Nie 18:40, 13 Lip 2008 Temat postu: Operacja... Francja 1941 KABUL 13.07.2008 godzina 08.30 |
|
|
Zaczęło się o 10tej i to mimo najszczerszych naszych chęci... część ludków po prostu nie potrafi przyjechać na czas..i wstawanie niektórych o 6stej (jak np ja Oski i Freyu i TOmcajs prawie punktualny ) poszło w dużej mierze na daremnie.
Nie obyło sie bez kontucji i wzywania karetki (uraz nogi jednego z uczestników) ani wizyt służb prawie mundurowych (dociekliwy strażnik terenów zielonych- koła łowieckiego) przez to parę godzinek mi wyleciało mi niestrzelankowo.
Potem było już raźniej..dla mnie jako dowódcy grupy 1 oddziału 1 składającego się z mężnego Freja oprócz jednej wpadki (niemiec nas zabił 3 a my nawet broni nie podnieśliśmy) również. Niech wypowie się lepiej o całości Tomcajs dowódca brytyjczyków lub Oski dowódca oddziału 1.
PS. byliśmy drużyną vipów hihi wiecej dowódców niż żołnierzy.
Nie obyło sie i bez upałów i bez burzy.. ale cóż o to chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:43, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie sie podobało.....a i Tomcajs wypadł całkiem nieźle jako KOMANDIR:)
Całkiem dużo akcji ino pogoda troche zmienna ...dużo terminatorstwa;/....spocił żem sie jak prosie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:44, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomcajs
105JS
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:17, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Generalnie jak juz pisałem na wmasgu i forum gliwickim manewry oceniam jak naprawde udane. Było kilka niemiłych sytuacji ze strony niemieckiej, piknikowicze po naszej stronie, co strasznie nam utrudniło zdobywanie czegokolwiek. Jednak wnioskując po informacjach jakie uzyskiwałem, ludzie na pewno sie nie nudzili, a dowódcy oddziałów naprawda bardzo dobrze sie spisywali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OSKi-SNITF
105JS
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: manhaTTan
|
Wysłany: Pon 16:18, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no było konkret mimo małych organizacyjnych zgrzytów na początku potem poszło wszystko z górki i bardzo dobrze się manewrowało mimo zawodzącej komunikacji czasem z innymi żołnierzami czy też dowódcami daliśmy rady a zdobycie budynków przy takim terminatorstwie było prawie nie możliwe akcje były przeprowadzane sprawnie i z głową (pomijając zmęczonych ludków pod koniec) i tutaj gratulacje i ukłon dla Tomcajsa muszę przyznać że nie pamiętam manewrów na których dowódca główny miał przygotowane mapki i własne rozkazy na kartkach(przeważnie dostają to od orgów) ogólnie bardzo dobrze przygotowany przez co jak już coś zdobyliśmy to utrzymywaliśmy pozycje do końca manewry ogólnie bardzo ciężkie kondycyjnie byłem mokry jak dziki wONRZ
a teraz podziękowania(kolejność nie ważna):
-Tomcajsowi za dowodzenie
-Jabarowi za pomoc przy akcjach i dowodzenie
-Freyowi za bycie dzielnym przedstawicielem 1grupy 1oddziału Brytyjczyków i za to że się nie wypiął na nas i był tam gdzie miał być kiedy miał być
pozostaje czekać na foty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:55, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Foty kiedy sie ukażą i gdzie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|